Ciekawość – pierwszy stopień do… siebie!

· Przeczytasz w 4 min
Ciekawość – pierwszy stopień do… siebie!
Photo by Tyler Nix / Unsplash

Będąc dziećmi ciekawość przychodzi nam naturalnie. Dzięki niej uczymy się stawiać pierwsze kroki i sklecać nieporadne zdania. Dlaczego więc rodzice przed nią przestrzegają? „Nie idź tam!”, „Nie dotykaj”, „Uważaj!”, „Nie zaglądaj!”. Skutki takich komunikatów bywają opłakane – w dorosłym życiu jesteśmy zablokowani na radość i zabawę. Czy można to „naprawić”? Można, a nawet trzeba!

Dociekliwość, pytania i święta ciekawość

„Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać, ten nie potrafi żyć” – powiedział Albert Einstein. I faktycznie - jak podają liczne źródła - ten genialny fizyk przez większą część życia poszukiwał i stawiał nietypowe pytania. Ta droga nie zawsze była łatwa i przyjemna – niejednokrotnie zapędziła Einsteina w kozi róg, spowodowała nawet wykluczenie społeczne. Jednocześnie też, dzięki dociekliwości stworzył słynną teorię, której  nikt nie jest w stanie podważyć.

Ciekawość równa się potencjał

Takich przypadków sławnych ludzi można wymieniać bez końca. Bo przecież ciekawość i poszukiwanie nowego jest integralną częścią ludzkiego życia i … ewolucji.  Jak pisał Mark Twain - „Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”. Zdaniem pisarza, ciekawość jest nie tylko sposobem na spotkanie siebie – to również potencjał odkrycia tego, co do tej pory pozostawało w cieniu niewiedzy.

Zamiast pasji…. Ciekawość!

Dzięki ciekawości możesz zyskać bardzo wiele. Przede wszystkim poznasz siebie – odkryjesz ukryte do tej pory części dziecka, którym nigdy nie pozwoliłeś sobie być. Ciekawość rozbudza marzenia, marzenia zaś to pierwszy stopień do wytyczenia nowych celów. Jasno sprecyzowane cele  mają potencjał do popychania nas ku transformacji.

Co więcej – ciekawość jest o wiele bardziej elastyczna i łatwa w obsłudze niż pasja! Pasja wymaga pełnego zaangażowania, czasu i dyscypliny – gdy natomiast poświęcimy jej setki godzin, porzucenie jej w imię czegoś innego (ciekawszego!) wydaje nam się nierozsądne. Efekt? Pasja staje się naszym mentalnym więzieniem i przestaje nas cieszyć. Z ciekawością sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Autorka kultowej książki „Jedz, módl się, kochaj” – Elizabeth Gilbert radzi, aby zaangażować się w to, co aktualnie wydaje nam się atrakcyjne. Zainteresowania mają tą przewagę nad pasją, że ewoluują, zmieniają się, nudzą…. Możemy więc je porzucić bez poczucia winy.

„Właśnie z tych powodów (trudności, nieprzewidywalność) zawsze odradzam ludziom wybieranie twórczości jako drogi kariery zawodowej – i dalej będę to robić, bo poza rzadkimi wyjątkami, to beznadziejny sposób na karierę” – napisała w podręczniku kreatywności, „Wielka Magia. Odważ się żyć kreatywnie”.

Ciekawość antidotum na stres i lęk

Ciekawość wymaga odwagi. Oto nagle decydujemy się porzucić to, co znane i bezpieczne na korzyść spotkania z nieznanym. To jak pierwsza lub druga randka – ekscytujemy się i denerwujemy jednocześnie – bo nie wiemy, czego się spodziewać. Najczęściej jednak wyjście poza bezpieczny krąg powoduje wyrzut dopaminy – hormonu odpowiedzialnego za poczucie nagrody – oraz adrenaliny, substancji która stymuluje układ odpornościowy i wyczula  nasz układ nerwowy na wszystkie bodźcie.

Efekt? Ciekawość daje radość, podekscytowanie i bywa doskonałą motywacją do praktyki mindfulness. W sytuacji gdy robisz coś po raz pierwszy, pobudzasz nie tylko szare komórki, ale również koncentrację, a tym samym dostajesz najlepszą lekcję uważności całkowicie za darmo!

Ciekawość dla zdrowia mózgu

Jak przekonuje para słynnych neurobiologów i autorów podręczników popularnonaukowych – dr Dean Sherzai i dr Ayesha Sherzai – nasz mózg kocha naukę! Ale spokojnie, nie chodzi o konieczność zapisania się na studia czy kurs. Wystarczy, że naturalnie podążysz za ciekawością i zgłębisz to, co cię aktualnie interesuje. Nauka gry na instrumencie, mówienie w języku obcym, kurs prawa jazdy czy nawet zwykła obsługa nowego programu komputerowego mogą być trudne, ale konieczne dla utrzymania zdrowia mózgu. Dzięki nauce w naszym mózgu tworzą się nowe połączenia neuronalne, a zanikanie komórek nerwowych jest spowolnione. To świetny sposób na uniknięcie demencji czy choroby Alzheimera.

„Oboje doświadczyliśmy sporych dawek stresu w szkole medycznej i później w naszej praktyce lekarskiej, ale ten stres był powiązany z celami , jakie sobie stawiamy jako ludzie. Dążenie do spełnienia marzeń, uczyniło nas silniejszymi i odporniejszymi. Nie bój się takiego stresu: przyjmuj go z radością, dopóki masz nad nim kontrolę i jesteś w stanie sobie z nim radzić” piszą w książce „Sposób na Alzheimera”.

Ciekawość popycha do tworzenia

Julia Cameron, pisarka, scenarzystka i autorka kursu „Droga Artysty. Jak wyzwolić w sobie twórcę” zapewnia, że ciekawość jest linią startu do pięknej i osobistej podróży, na końcu której jest spełnione i bogate życie.

Dzięki ciekawości odnajdujemy własne powołanie i ośmielamy się być tymi, którymi czujemy się w głębi ducha. Jej kultowy12-tygodniowy kurs pomógł milionom osób na całym świecie. Dzięki niemu zablokowani artyści znów zaczęli tworzyć, a ci, którzy do tej pory uważali się za nudnych i praktycznych obywateli, nagle odkrywają w sobie talenty i umiejętności, z których wcześniej nie zdawali sobie sprawy. Ta droga zawsze zaczyna się od pierwszego kroku. Tym krokiem zaś jest... ciekawość.

„Zaspokajanie ciekawości jest jednym z najobfitszych źródeł szczęścia w życiu” – powiedział kiedyś Linus Pauling.

Julia Cameron chętnie go parafrazuje  i dodaje znacznie więcej:

„Bardzo często warto podjąć ryzyko tylko po to, żeby je podjąć. Poszerzanie definicji samego siebie jest ożywcze -  a temu służy ryzyko. Gdy rzucasz sobie wyzwanie i je podejmujesz, rodzi się w tobie poczucie mocy sprawczej  - katapulta do kolejnych wyzwań skazanych na powodzenie”.

Z ciekawości, kreatywności i potrzeby tworzenia można uczynić sens życia i własne powołanie. Niezależenie od tego, czy na końcu tej drogi czekają nas oklaski – ostatecznie i tak wygramy. Ciekawość i szukanie odpowiedzi doda nam wewnętrznego bogactwa. Dzięki niemu zdobędziemy cenne doświadczenia i nasiąkniemy głęboką mądrością wynikającą z poznania tego, co ludzkie. Pamiętaj – zamiast „nie”, staraj się częściej mówić życiu „tak”. Stawiaj pytania, szukaj tego, co cię naturalnie inspiruje i podążaj za fascynacją. Kto wie, kogo spotkasz na końcu tej drogi.

Opracowanie: Kamila Gulbicka


Źródła: Julia Cameron, „Droga Artysty. Jak wyzwolić w sobie twórcę”, wyd. Szafa 2013,

Elizabeth Gilbert, „Wielka magia. Odważ się żyć kreatywnie”, Dom Wydawniczy Rebis 2015,

Dr Dean Sherzai, dr Ayesha Sherzai, „Sposób na Alzheimera”, wyd. Albatros 2018
Cytaty: Albert Einstein, Mark Twain: lubiczytac.pl